Informacje

avatar

kholbee
z miasta Tarnów
7718.36 km wszystkie kilometry
908.46 km (11.77%) w terenie
15d 08h 11m czas na rowerze
20.96 km/h avg

Kategorie



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kholbee.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:92.73 km (w terenie 15.00 km; 16.18%)
Czas w ruchu:05:08
Średnia prędkość:18.06 km/h
Maksymalna prędkość:43.60 km/h
Suma podjazdów:906 m
Maks. tętno maksymalne:192 (104 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:6750 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:30.91 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Oficjalne otwarcie sezonu

Sobota, 28 marca 2009 | dodano:28.03.2009 | linkuj | komentarze(0)
  d a n e  w y j a z d u
35.00 km
15.00 km teren
02:10 h
16.15 km/h
43.20 vmax
17.0 *C
192 HR max(104%)
159 HR avg( 86%)
329 m 2885 kcal
Tarnów - Góra Marcina - Łękawka - Piotrkowice - Zabłędza - Łowczów - Pleśna - pola - Tarnów

Było pięknie. Wiał halny , świeciło słonko i średnia temp. zczytana z licznika - 17,9 C. Pierwsze w sezonie piwo, pierwszy Relakas... Znakiem czego wiosna przyszła !!!!

Marcowo - niedzielnie

Niedziela, 15 marca 2009 | dodano:15.03.2009 | linkuj | komentarze(0)
  d a n e  w y j a z d u
38.49 km
0.00 km teren
02:01 h
19.09 km/h
43.60 vmax
13.0 *C
190 HR max(103%)
160 HR avg( 86%)
423 m 2651 kcal
Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - Trzemeska Góra - Łekawica - Góra Marcina - Tarnów. Pojechałem szukać wiosny, ale jej nie znalazłem. Było ciepło i miło, słonko cały czas grzało. Forma ? Jakaś jest, zawsze jakaś jest, a jaka to się okaże...

Marcowe poczatki

Niedziela, 1 marca 2009 | dodano:01.03.2009 | linkuj | komentarze(0)
  d a n e  w y j a z d u
19.24 km
0.00 km teren
00:57 h
20.25 km/h
34.20 vmax
7.0 *C
190 HR max(103%)
159 HR avg( 86%)
154 m 1214 kcal
Na początek marca mały szybki wypad. Przez okno całkiem ciepło. Po wyjechaniu z domu też fajnie. Pierwszy podjazd i nawet zrobiło się całkiem gorąco. Jednak po każdym podjeździe pojawia się zjazd. Mój akurat prowadził tunelem pomiędzy polami pełnymi śniegu. Nagle zrobiło się koszmarnie zimno i starałem się jak najszybciej wrócić do domu. Tym bardziej, że coś kazało mi założyć rękawiczki bez palców. Troszkę przemarzłem, ale warto było